wtorek, 14 maja 2013

Anja Snellman "Dziewczynki ze Świata Maskotek"

Bohaterką powieści jest nastoletnia Jasmin. Tłem powieści - Świat Maskotek (miejsce, w którym zaspokajani są przez młode dziewczęta mężczyźni zdegenerowani, bez kręgosłupa moralnego), a tym samym zmieniający się świat współczesny pełen zagrożeń dla ówczesnego pokolenia "młodych-znudzonych".

A. Snellman porusza tu tematy niezwykle ważne. Są zmagania matki Jasmin po utracie córki, są kulisy działania przestępców ze świata pedofilii, są informacje na temat ogromnego wpływu przyjaźni na nastoletnich niedoświadczonych dzieciaków, są również psychologiczne profile postaci choćby pozornie nie związanych z tematem pedofilii (chodzi tu zarówno o przestępce, ofiarę, jak i współofiarę).

Osobiście najbardziej zainteresowała mnie postać Chrzciciela - intrygującego mężczyzny z ciemną stroną duszy; postać drugoplanowa, ale jakże ciekawa, nieco tajemnicza; pseudonim Jim Thompson, właśc. Bruno Max Huber, "historyk sztuki, religioznawca i znawca etyki seksualnej"* Zastanawia mnie co doprowadziło go do takiego stanu rzeczy? Czym się kierował? Jakie były początki?

Paula Pauliina, natomiast, to postać bezbarwna, irytujące nazwisko, nudne imię. Bohater niepotrzebny, nic nie znaczący, nie wnoszący do powieści żadnego powiewu świeżości. Ot i kolejna bezosobowa postać, której nadano jakoweś znaczenie w momencie odnalezienia Jasmin.

Początkowo czytając "Dziewczynki ze Świata Maskotek" miałam wrażenie, że książka nie jest warta uwagi. Nieco się pomyliłam. Choć chyba z powieści zapamiętam jedynie słowa:
"To dziewczęta z tego świata, a tak naprawdę jeszcze dzieci trudne, nieśmiałe, bezczelne, ciekawe. Dzikość, bezceremonialność, upojna zachłanność wieku dojrzewania. (...) Kocięta, które nie otwarły jeszcze oczu. A gdy się otwierają, są zawsze niebieskie."**
W Epilogu znajdujemy historię prostytucji. Autorka daje do zrozumienia, że historia zatacza koło, nigdy się nie kończy; "Przed Jasmin i Lindą Sheila i Anna (...) po Jasmin i Lindzie Marta i Aisha"***.




Polecam natomiast autobiografię porwanej niemieckiej nastolatki Nataschy Kampusch "3096 dni"! 

* Anja Snellman "Dziewczynki ze Świata Maskotek", Świat Książki, Warszawa 2010, s.23
** Tamże, s. 243
*** Tamże

2 komentarze:

  1. Niestety nie zainteresowałaś mnie tą książką. Może to utwór bardziej ukierunkowany na kobiety. Recenzja ładna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo za miłe słowa odnośnie recenzji.
    Jeśli chodzi o książkę, to mimo ogromnych starań, nie przekonuje mnie styl pisania typu "lanie wody dla ochłody", a chyba właśnie to mnie zraziło u Snellman.

    OdpowiedzUsuń