Muzułmanie, islamiści, uchodźcy, terroryści, imigranci to dziś temat numer jeden w mediach, domach, miejscach publicznych. Ilu ludzi, tyle opinii. Osobiście nie zachęcam nikogo do siania paniki, strachu przed nieznanym, do hejtowania, do braku szacunku wobec innych, z odmiennymi ideami religijnymi i kulturowymi. Poznajmy ich i dajmy się poznać.
Czym tak naprawdę jest wiara? I co daje początek fanatyzmowi religijnemu? Co popycha ludzi do szerzenia fanatycznych idei? Czy fanatyzm równa się duchowe katharsis? Co tak naprawdę oddala nas od Boga, od szerzenia dobra? Kim jest Bóg? I czy należy oceniać ludzi przez pryzmat wiary czy może tego, co czyni? Czy możemy potępić ludzi ginących za wiarę w imię miłości do Boga? Czy może potępiamy tych, którzy swoje uczynki wobec bliźnich traktują jak milowy krok do Raju? Jeśli jest to pomoc biednym i zagubionym, to wszystko jest na dobrej drodze, aby do Raju trafić. Ale jeśli, ktoś decyduje się na samobójczą śmierć dla wyższych ideałów…? – nie znajdziemy tutaj jednoznacznych odpowiedzi. Każdy dokonuje wyboru. Wszystko zależy od człowieka, jego charakteru i jego doświadczeń.
„Musiałam umrzeć” Mariny Achmedowej, to opowieść niesamowita. Połączenie tematu tabu z bajką. Mix naiwności z mądrością, sprawiedliwości z niesprawiedliwością, czystej wiary z fanatyzmem, nauki z zacofaniem, dobra ze złem, miłości z nienawiścią, baśniowości z rzeczywistością.
Dwa światy:
· Wieś – wiara w sny, zabobony, prostota ludzi tam mieszkających zadziwia, góry i źródło to symbole naturalnego piękna, symbole powrotu ludzi do życia z naturą, z Bogiem, wszechobecna miłość do bliskich (nawet mimo ciasnych skorup wytworzonych przez długie lata)
· Miasto (Machaczkał/a[1]) - bloki - synonimy ciasnoty ideowej, walka o wiarę/w imię wiary?, korupcja, tu przetrwa tylko silniejszy
Aby zrozumieć postępowanie Hadidży, należy spojrzeć na świat jej oczami. Oczami dziecka, oczami młodej kobiety i oczami kobiety dorosłej. A i tak wielu obierze inną drogę myślową. Dziecięce marzenia, infantylne myślenie, a następnie studia, miłość, pierwsze lekcje światopoglądowe, konfrontacja ze światem współczesnym, niekiedy nawet z Allachem, zwątpienie w niego i zauroczenie nim. Jednocześnie mam wrażenie, że ona cały czas wierzyła. I była to wiara bardzo silna, początkowo pozbawiona nutki fanatyzmu, wiara zdroworozsądkowa, wiara, która była drogą do samego Allacha. I może właśnie to ją zgubiło: wiara w Allacha i wiara w ludzi.
Zadziwiające są przemiany ludzi. Jednego dnia wierzą, by drugiego dnia zapomnieć o istnieniu sił zdolnych przenosić góry, ewentualnie ludzi na tamten świat (sic!). Paranoja. I my w tej paranoi musimy się odnaleźć. Jeden będzie terrorystą, drugi fanatykiem, trzeci dobrym, uczciwym człowiekiem. Każdy dokonuje wyboru.
Tematyka powieści nie jest prosta, mimo, że język jest przystępny, nawiązuje raczej do baśni, dziecięcych opowieści, jednak skierowany jest do dorosłych. Taki zabieg buduje niejako więź z bohaterką, tłumaczy motywy, szuka zrozumienia. Nic nie jest tylko czarne, i nic nie jest tylko białe…
Zdecydowanie polecam!
[1] W książce pojawia się nazwa Machaczkał, w atlasach Machaczkała.
Yenn przedstawia...
piątek, 27 maja 2016
wtorek, 16 czerwca 2015
Planeta Ziemia to Ty!
Każdy kto mnie dobrze zna, wie, że jestem zwolenniczką świata bez śmieci, świata zwierząt i roślin, świata żyjącego w zgodzie z naturą. Popieram wszelkiego rodzaju akcje ECO, choć i ja przyznaje, czasami z lenistwa popełniam błędy. Ciągle się jednak uczę i dlatego dostaję drgawek, kiedy widzę ludzi pozostawiających po sobie bałagan w różnych miejscach, nieszanujących lasów, jezior, łąk, mórz, rzek i in., bestialsko mordujących zwierzęta lub ludzi znęcających się nad niewinnymi stworzeniami. Takim zachowaniom mówię głośne i stanowcze NIE!
Polecam też obejrzeć film pt. "Planet Earth is You", który do tego wpisu mnie przekonał. Wiem, że to ma sens. Tak samo jak akcje WWF, do których udziału szczerze zachęcam.
czwartek, 4 czerwca 2015
"Mój nauczyciel" (reż. B. Slama)
Kolejny raz duet Bogdan Slama (reżyser) i Pavel Liska (aktor) odkrywają przed widzem karty czeskiego doborowego kina. Tematem głównym jest tu homoseksualizm. Tematy poboczne: poszukiwanie tożsamości oraz miłości, tabu społeczne w dobie nowoczesności, skomplikowane relacje pomiędzy gwałcicielem, ofiarą i matką ofiary. Jak wiadomo trudna tematyka to nie lada wyzwanie. Dla tych dwóch panów jednak niskie pokłony i moc gorących oklasków za styl i klasę, za przekraczanie granic wspomnianego tabu, ale w ramach dobrego smaku. Czekam na więcej! Panowie, do roboty! :-)
poniedziałek, 2 lutego 2015
DON PASQUALE - kobiecość w operowym stylu
Oczarowana operą Don Pasquale w reżyserii Otto Schenk'a, nie mogę zapomnieć cudownie lekkiej, kobiecej atmosfery, jaką do owego przedstawienia wniosła Anna Netrebko jako Norina. Po czymś takim serce się raduje oglądając emanującą wszechobecnym sex appeal'em śpiewaczkę operową.
Oglądając ją w tym spektaklu miałam wrażenie, że i ja potrafię być tak urocza i onieśmielająca wszystkich facetów wokół mnie. Ogromny podziw za inspirująco odegraną rolę.
Oglądając ją w tym spektaklu miałam wrażenie, że i ja potrafię być tak urocza i onieśmielająca wszystkich facetów wokół mnie. Ogromny podziw za inspirująco odegraną rolę.
niedziela, 30 marca 2014
Krystyna Sienkiewicz "Cacko"
Przedstawiam Państwu wszechstronnie uzdolnioną panią Krysię Sienkiewicz, posiadającą niezwykłe talenty aktorkę, malarkę, hafciarkę, pisarkę. Działającą charytatywnie w obronie zwierząt i na rzecz chorych dzieci, kobietę o złotym sercu, wieczną optymistkę. Jej Sklep Niepotrzebnych Rzeczy prowadzony od 1991r. do dziś robi furorę. Nic dziwnego, bowiem Pani Krysia to solidna firma.
„Cacko”
Krystyny Sienkiewicz to jak czytamy na odwrocie książki „manifest urody życia”,
„magiczna przestrzeń wrażeń i odczuć”, „zachęta do czerpania z życia pełnymi
garściami”, „zaklęty w opowieściach balsam”. I tak właściwie jest. Serdecznie
polecam!
CYTATY:
1.
„Najmniej szkodliwą chorobą na świecie jest nieuleczalne dzieciństwo. I dobrze,
że nieuleczalne. Dom nas tą chorobą zaraził. Swoją miłością, mądrością i
bezpieczeństwem.” *
2.
„Więcej światła! Proszę państwa, przede nami wiosna. Kolejna wiosna życia i
wiosna na naszej pięknej ziemi. Zakwitniemy na tej samej łące w tym samym
czasie, ale spróbujmy się czymś odróżnić. Odróżnić jeden od drugiego. Odznaczyć
zapachem, kolorem, tym co wynieśliśmy z domu. A przede wszystkim osobowością.
Żeby móc zakwitnąć.” **
3.
„Stworzyłam niebrzydki świat wokół siebie. Nienawidzę pospolitości i chciałam,
żeby moje życie nie było pospolite. (…) wszystko nad czym mogłam zapanować, było
fantastyczne. Piękny dom, każdy skrawek ziemi, jaki zajmuję, nawet metr na metr,
musi być piękny i niecodzienny. I tak jest w moim życiu. Chcę i czuwam nad tym,
by w momencie kiedy się odwrócę do tyłu i zobaczę tę drogę, którą już przeszłam…
dbam, żeby ona nie była drogą hańby. Żeby to był dobry życiorys. I chyba dobry życiorys
przędę. Krysia Prząśniczka.” ***
* Krystyna Sienkiewicz "Cacko", Warszawa 2013, s. 261
** Tamże, s. 263
*** Tamże, s. 120
niedziela, 7 lipca 2013
Skafander i Motyl; Szczęście
Do napisania tychże dwóch, a właściwie trzech minirecenzji zabierałam się od dłuższego czasu. I choć oba filmy i jedna książka zapadły mi głęboko w pamięci, wywierając ogromny wpływ, trudno mi się jednoznacznie ustosunkować do pewnej kwestii (Czy film 'Szczęście' trafił do mojego serca dzięki swemu urokowi, czy może po prostu był dla niego odpowiedni moment?). Ale od początku:
Omawiane przeze mnie historie opowiadają o losach ludzi inteligentnych, nieśmiałych, kochanych, kochających, wytrwałych, ludzi, których należy podziwiać, cichych bohaterów z krwi i kości.
Motyl i skafander (2007)
Omawiane przeze mnie historie opowiadają o losach ludzi inteligentnych, nieśmiałych, kochanych, kochających, wytrwałych, ludzi, których należy podziwiać, cichych bohaterów z krwi i kości.
Motyl i skafander (2007)
wtorek, 14 maja 2013
Anja Snellman "Dziewczynki ze Świata Maskotek"
Bohaterką powieści jest nastoletnia Jasmin. Tłem powieści - Świat Maskotek (miejsce, w którym zaspokajani są przez młode dziewczęta mężczyźni zdegenerowani, bez kręgosłupa moralnego), a tym samym zmieniający się świat współczesny pełen zagrożeń dla ówczesnego pokolenia "młodych-znudzonych".
A. Snellman porusza tu tematy niezwykle ważne. Są zmagania matki Jasmin po utracie córki, są kulisy działania przestępców ze świata pedofilii, są informacje na temat ogromnego wpływu przyjaźni na nastoletnich niedoświadczonych dzieciaków, są również psychologiczne profile postaci choćby pozornie nie związanych z tematem pedofilii (chodzi tu zarówno o przestępce, ofiarę, jak i współofiarę).
Osobiście najbardziej zainteresowała mnie postać Chrzciciela - intrygującego mężczyzny z ciemną stroną duszy; postać drugoplanowa, ale jakże ciekawa, nieco tajemnicza; pseudonim Jim Thompson, właśc. Bruno Max Huber, "historyk sztuki, religioznawca i znawca etyki seksualnej"* Zastanawia mnie co doprowadziło go do takiego stanu rzeczy? Czym się kierował? Jakie były początki?
Paula Pauliina, natomiast, to postać bezbarwna, irytujące nazwisko, nudne imię. Bohater niepotrzebny, nic nie znaczący, nie wnoszący do powieści żadnego powiewu świeżości. Ot i kolejna bezosobowa postać, której nadano jakoweś znaczenie w momencie odnalezienia Jasmin.
Początkowo czytając "Dziewczynki ze Świata Maskotek" miałam wrażenie, że książka nie jest warta uwagi. Nieco się pomyliłam. Choć chyba z powieści zapamiętam jedynie słowa:
"To dziewczęta z tego świata, a tak naprawdę jeszcze dzieci trudne, nieśmiałe, bezczelne, ciekawe. Dzikość, bezceremonialność, upojna zachłanność wieku dojrzewania. (...) Kocięta, które nie otwarły jeszcze oczu. A gdy się otwierają, są zawsze niebieskie."**
W Epilogu znajdujemy historię prostytucji. Autorka daje do zrozumienia, że historia zatacza koło, nigdy się nie kończy; "Przed Jasmin i Lindą Sheila i Anna (...) po Jasmin i Lindzie Marta i Aisha"***.
Polecam natomiast autobiografię porwanej niemieckiej nastolatki Nataschy Kampusch "3096 dni"!
* Anja Snellman "Dziewczynki ze Świata Maskotek", Świat Książki, Warszawa 2010, s.23
** Tamże, s. 243
*** Tamże
A. Snellman porusza tu tematy niezwykle ważne. Są zmagania matki Jasmin po utracie córki, są kulisy działania przestępców ze świata pedofilii, są informacje na temat ogromnego wpływu przyjaźni na nastoletnich niedoświadczonych dzieciaków, są również psychologiczne profile postaci choćby pozornie nie związanych z tematem pedofilii (chodzi tu zarówno o przestępce, ofiarę, jak i współofiarę).
Osobiście najbardziej zainteresowała mnie postać Chrzciciela - intrygującego mężczyzny z ciemną stroną duszy; postać drugoplanowa, ale jakże ciekawa, nieco tajemnicza; pseudonim Jim Thompson, właśc. Bruno Max Huber, "historyk sztuki, religioznawca i znawca etyki seksualnej"* Zastanawia mnie co doprowadziło go do takiego stanu rzeczy? Czym się kierował? Jakie były początki?
Paula Pauliina, natomiast, to postać bezbarwna, irytujące nazwisko, nudne imię. Bohater niepotrzebny, nic nie znaczący, nie wnoszący do powieści żadnego powiewu świeżości. Ot i kolejna bezosobowa postać, której nadano jakoweś znaczenie w momencie odnalezienia Jasmin.
Początkowo czytając "Dziewczynki ze Świata Maskotek" miałam wrażenie, że książka nie jest warta uwagi. Nieco się pomyliłam. Choć chyba z powieści zapamiętam jedynie słowa:
"To dziewczęta z tego świata, a tak naprawdę jeszcze dzieci trudne, nieśmiałe, bezczelne, ciekawe. Dzikość, bezceremonialność, upojna zachłanność wieku dojrzewania. (...) Kocięta, które nie otwarły jeszcze oczu. A gdy się otwierają, są zawsze niebieskie."**
W Epilogu znajdujemy historię prostytucji. Autorka daje do zrozumienia, że historia zatacza koło, nigdy się nie kończy; "Przed Jasmin i Lindą Sheila i Anna (...) po Jasmin i Lindzie Marta i Aisha"***.
Polecam natomiast autobiografię porwanej niemieckiej nastolatki Nataschy Kampusch "3096 dni"!
* Anja Snellman "Dziewczynki ze Świata Maskotek", Świat Książki, Warszawa 2010, s.23
** Tamże, s. 243
*** Tamże
Subskrybuj:
Posty (Atom)