poniedziałek, 21 stycznia 2013

Hobbit. Niezwykła podróż


gatunek:
  • Fantasy
  • Przygodowy
produkcja:
  • Nowa Zelandia
  • USA
premiera:25 grudnia 2012 (Polska) 28 listopada 2012 (świat)
reżyseria:
  • Peter Jackson
scenariusz:
  • Guillermo del Toro
  • Peter Jackson
  • Fran Walsh
  • Philippa Boyens




To doprawdy niezwykła podróż była. Cieszy mnie ogromnie, że będą kolejne.

Fanom Tolkiena w zupełności polecam. Równie pięknie przedstawiony świat Śródziemia, co i we "Władcy Pierścieni". Nic dziwnego. Za realizację, bowiem,  projektu zabrał się nie kto inny, a Peter Jackson, twórca najznakomitszej filmowej trylogii tolkienowskiej.
Sam pomysł stworzenia sequela do "Władcy" już w założeniu był kasowym hitem.
Na uwagę zasługują przede wszystkim: autor zdjęć - Andrew Lesnie, oraz twórca muzyki - Howard Shore: wspaniale przedstawiony świat (podkreślam po raz kolejny) i krasnoludzka pieśń "Misty Mountains" to majstersztyki na miarę naszych czasów. Prócz tego na pochwałę zasługują: Gollum (jeszcze lepszy niż we "Władcy", jeszcze bardziej 'pogmatwany', jeszcze bardziej samotny), Radagast Bury (po prostu nie sposób go nie polubić), Kili (ciacho jakich mało; a myślałam, że krasnolud ma więcej zarostu na brodzie niż hobbit na jednej nodze), Thorin Dębowa Tarcza również nie odstawał od reszty, Gandalf (najukochańszy mój czarodziej), no i niezapomniana bitwa z orkami, w czasie której ranny zostaje przywódca krasnoludów.
Jedyny minus: moja zawodowa choroba, czyli ślepota, niezupełnie kurza, w połączeniu z okularami 3D, nie zdaje egzaminu, niestety.

Ten mile spędzony czas zawdzięczam siostrze, za co jej bardzo serdecznie dziękuję. Tym bardziej, że ona za filmami tego typu nie przepada. Podobno "sensu nie widzi w krwawych scenach". A sens jest, wystarczy się odprężyć, pomyśleć, posłuchać i... ujrzeć.


środa, 16 stycznia 2013

Łucja Waniek „Magda, Piotr i Paweł. Dziennik Matki”


„Magda, Piotr i Paweł” Łucji Waniek to niezwykle ciepła i pouczająca historia pewnej rodziny. Historia o tyle ciekawa, bo oparta na faktach. Urzeka życiową mądrością, powoduje przyjemny ucisk w sercu i ciepło na duszy. Głównym tematem tegoż dziennika jest wychowanie na bazie miłości i poszanowania drugiego człowieka. Momentami trudno uwierzyć w istnienie tak kochającej się rodziny, a jednak one istnieją – nie tylko na kartach książek (jak na przykład rodzina Borejków z poznańskiego cyklu „Jeżycjada” Małgorzaty Musierowicz), ale i w prawdziwym życiu, czego dowodem jest „Dziennik Matki”. 

Często nie zdajemy sobie sprawy jak ważna w wychowaniu młodych ludzi jest rozmowa. A przecież to ona kieruje na właściwe tory tych młodych-gniewnych, młodych-niedoświadczonych, którzy zagubili się w świecie bez drogowskazów. „Dziennik Matki” uczy nas na przykładzie relacji matka-dziecko jak wychowywać, aby wychować inteligentnego, myślącego młodego człowieka.

Trudno nie zauważyć, że Matka również posiada wady: nierzadko unosi się, czy wymierza kary, niejednokrotnie, cielesne (np. delikatne kuksańce itp.). Jest to dowód na autentyczność owej opowieści. Przyznanie się do popełniania błędów w wychowaniu jest według mnie zaletą Matki. 

O tym, jaką Matką dla trójki dzieci jest autorka świadczą opinie zarówno młodych, jak i dorosłych już: Magdy, Piotra i Pawła. Na szczególną uwagę zasługuje postawa Magdy zazdrosnej o relacje Matki z Joanną, jej [Magdy] zaufanie wobec całej sytuacji z adopcją (chodzi tu przede wszystkim o prośbę do Matki o wyjawienie ‘tajemnicy’ Piotrowi i Pawłowi), czy choćby moment, gdy Piotr mówi:
„- Tak mi smutno, gdy zaśniesz przede mną, takie mam wtedy ponure myśli.” *
Ona odpowiada:
„- Dobrze, nie zasnę.” **
Po czym po chwili dodaje w swym dzienniku:
„Wtedy właśnie tak bardzo czuję, że jestem matką.” ***
Strach przed utratą matki, uczucie porzucenia, choćby i wmówione przez niesamowitą wyobraźnię dziecka – w tym przypadku Piotra – nadaje tej sytuacji wartość dla samej Matki bezcenną. Zdaje sobie ona, bowiem, sprawę z tego jak ważna jest dla swych dzieci, jak bardzo im  potrzebna.

Jest ona Matką przez duże „M” w pełnym tego słowa znaczeniu nie tylko dla Magdy, Piotra i Pawła. Okazuje się, że doskonale radzi sobie również z innymi. Przykładami tegoż są:

  • zorganizowanie na własnych zasadach spotkań dla dzieci (tematy typowo higieniczne; filmy animowane, bilety na seans: czyste ręce);

  • nauka wiary Pawła (wątpiącego, ze słabą siłą woli)  i Jana (pochodzącego z rodziny niewierzącej) oraz osiągnięcie zamierzonego celu w kwestii religijnej dotyczącej w głównej mierze Pawła

  • słowa Joanny (ukochanej Piotra): „Ale ja chcę być taka jak pani, ja też często wybucham i chcę jak pani umieć przepraszać nawet własne dzieci. I chciałabym umieć tak moim dzieciom o wszystkim mówić (…).” ****

Nie łatwo jest być Matką. W dzisiejszych czasach nie łatwo również być dzieckiem. Jeśli jednak rodzinne relacje są prawidłowe, nastawione na duchowy, a nie materialny wymiar, na przekazywanie wartości moralnych, poznawczych, estetycznych, religijnych itp., można stworzyć świat piękniejszy, bezpieczniejszy, cudowniejszy. Pamiętajmy: zmieniając postawy wobec najmłodszych, zmieniamy przyszłość świata. 



* Łucja Waniek "Magda, Piotr i Paweł. Dziennik matki", s. 95
** Tamże
*** Tamże
**** Tamże, s. 212

niedziela, 6 stycznia 2013

Jasełka

Z czym kojarzą się jasełka? Z kulturą, tradycją, z pięknem, z radością, uśmiechem na twarzy i łzą wzruszenia w oku. Dzisiaj byłam świadkiem takiegoż przedstawienia z czego się bardzo cieszę. Śmiechu było co niemiara. Przykre, że tak niewielu ludzi pozostało, by je do końca obejrzeć. Brawa jednak, choć ciche, to szczere, pełne podziwu i szacunku dla pracy ludzi, którzy w tym przedstawieniu brali czynny udział.



Brakowało mi też aparatu w dłoni.Cóż, na drugi rok będzie i fotografia.