wtorek, 25 grudnia 2012

Roma Ligocka "Dziewczynka w czerwonym płaszczyku"

Zachwycająco piękna opowieść o "Dziewczynce w czerwonym płaszczyku" to studium psychologiczne zmieniającego się w pięknego motyla dziewczęcia. Można tu wyróżnić kilka etapów życia poczynając od małej, cichej, zastraszonej Romy, po piękną, mądrą i inteligentną kobietę zmagającą się z problemami życia codziennego - samotnością, strachem, poczuciem wyobcowania (efekt, z którym zmaga się pokolenie ludzi wojny).

Etap I i najstraszniejszy - krakowskie getto, gdzie jest "zawsze zimno, lodowato zimno"* (s.10), gdzie "ludzie krzyczą, błagają, proszą, klną i przeklinają" (s.14), gdzie "uśmiechanie  się jest zabronione!" (s.37). Niepewna teraźniejszość i przyszłość. "Żyjesz, albo umierasz. Żyjesz, bo jesteś Panem, umierasz, bo jesteś Aryjczykiem, Innym, Obcym." Tak rodziła się nienawiść. Tak rodziło się zło, agresja, faszyzm, antykosmopolityzm. Tak szerzyła się nietolerancja.
Etap II - dzieciństwo u Kierników, pierwsze zetknięcie Romy z teatrem, z muzyką, ze sztuką.
Etap III - szkoła żydowska, czasy powojenne; niepewność, stany depresyjne, samotność, odtrącenie.
Etap IV - utrata ojca i jego śmierć.
Etap V - najpiękniejszy: dorastanie; przyjaźń z Barbarą, pierwsze miłości i zauroczenia (Wiesław, Janek, Mirek), pierwsze kroki w stronę kariery malarki, artystki, pisarki.
Etap VI - problemy psychiczne Romy Ligockiej, lekomania
Każdy z tych etapów przenika się, łączy, a mimo to jest odrębną epoką, odrębnym światem. Są też tu i inne ważne dla autorki momenty, pewne stadia przejściowe, ważne dla niej okresy. Każdy rozdział odgrywa tu jakąś rolę. Syn Jakub, komunizm, studia na ASP, współtworzenie Piwnicy pod baranami, przyjaźń z Romanem Polańskim i Ryszardem Horowitzem, śmierć matki i inne chwile, mgnienia oka... (Czas leci, umyka...)

Cytaty pochodzą z powieści "Dziewczynka w czerwonym płaszczyku" Romy Ligockiej we współpracy z Iris von Finckenstein, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2012
Duże litery, fotografie rodzinne autorki zachęcają do przeczytania tej wielkiej objętościowo, ale przede wszystkim ciekawej i pouczającej książki.

 

CYTAT:

"Jeszce dziś korzystam z doświadczeń tamtych lat, kiedy to starałam się wchłonąć w siebie wszystko, co jest piękne, ważne i prawdziwe. Spotykam wtedy takich artystów jak Tadeusz Kantor, Andrzej Wajda, pisarzy takich jak Marek Hłasko, poetów, aktorów, muzyków. Mój kuzyn Roman Polański i Ryszard Horowitz, który tymczasem też zaczął studiować na Akademii i gra jazz, również obracają się w tych kręgach. Tu, w Krakowie, na tym niewielkim skrawku ziemi, zbiera się wiele barwnych osobowości. Tu się nawiązują przyjaźnie i tu się powraca. To miasto jest dla artystów prawdziwą mekką, porównywalną z Rzymem czy Londynem.
Oglądam ich obrazy i ich sztuki w teatrze, czytam ich książki, słucham ich muzyki, najczęściej jazzu. Tymczasem zamieniłam się w małą muzę, malarze często mnie malują, pisarze czytają mi na głos swoje teksty. Jestem zaprzyjaźniona z wieloma artystami i prowadzę barwne życie trochę podobne do tego z przełomu wieków na Montmartrze." (s. 317)